Brak obiektów spełniających kryteria.
W okresie letnim nadmorskie miejscowości przechodzą ponad dwumiesięczne oblężenie, żeby po wakacjach niemal dosłownie świecić pustkami. Co ma również swoje dobre...
Brak obiektów spełniających kryteria.
Uwielbiam Międzyzdroje jesienią.Nie lubię za bardzo zgiełku i przeludnienia a jesienią można tego uniknąć :)
Międzyzdroje są świetne, tylko że tuż po zakończeniu sezonu spora część atrakcji turystycznych w kurorcie zwyczajnie zamyka się i zapada w "jesienno-zimowy sen". Także z tym bogactwem dostępnych nad morzem możliwości na andrzejki byłbym daleko bardziej ostrożny. Choć gdyby się tak trochę zastanowić, to w listopadzie raczej mało kto przyjedzie do Międzyzdrojów na dłużej niż jeden weekend, więc zagrożenie monotonią też automatycznie spada.
Że Kaszubi mają silne przywiązanie do własnej kultury i dawnych zwyczajów to wiem. Ale że na Pomorzu Zachodnim ludowe tradycje trzymają się mocno? Pierwsze słyszę. Te wszystkie zmiany granic po II Wojnie Światowej, wysiedlenia, przymusowe osiedlenia... Także co do andrzejek w wydaniu ludowym w Świnoujściu miałbym pewne, całkiem uzasadnione obiekcje. Co i tak nie zmienia faktu, iż weekend nad morzem nawet w listopadzie będzie lepszym wyjściem od siedzenia w domu przed telewizorem, komputerem czy telefonem.
Byłam na urlopie własnie w okolicach Andrzejek w Międzywodziu i było naprawdę miło. Kameralny hotelik, puste plaże i rześkie powietrze top coś o czym można marzyć :) impreza andrzejkowa również udana.
Jeśli chodzi o plaże, to moim skromnym zdaniem Międzywodzie nie ma sobie równych na całym polskim wybrzeżu. O ile w wakacje momentami szpilki nie szłoby wcisnąć pomiędzy tłumy wczasowiczów i parawany, tak na andrzejki miejsca powinno być pod dostatkiem. Swoją drogą - któregoś lata widziałem, jak ktoś... biegał na nartach po piasku. Także jak ktoś lubi biegówki, w listopadzie wręcz powinien je zabrać ze sobą. Trudno o przyjemniejszą zaprawę przed sezonem zimowym.