Akurat Kazimierza Dolnego nie posądzałbym o tak dobre warunki narciarskie, żeby dało się pojeździć już w listopadzie. Co się tyczy samych andrzejek, to za sprawą niepowtarzalnego klimatu w mieście rzeczywiście mogą być wyjątkowe. Pytanie tylko, ile spośród tych wszystkich atrakcji turystycznych, które w każde wakacje przyciągają niezliczone rzesze turystów, będzie otwartych tak długo po sezonie.
te bzdury które piszą to tylko durnie jestem raz w miesiącu w ciechocinku chodzę do wojskowego tam dużo młodszego pokolenia się bawi mineły te czasy gdzie tylko emeryci się bawili i nie pisójta głópot botak nie jest
Zawsze to fajnie chociaż przez te 3 dni zabawić się i zrelaksować, nawet jeśli Ciechocinek kojarzy się tak a nie inaczej. Można wtedy w pełni wypocząć w przyśpieszonym tempie.
Przy Ciechocinku nie sposób uciec od skojarzeń z emerytami i rencistami, którzy przyjeżdżają do uzdrowiska przede wszystkim po to, aby podreperować nieco swoje kruche zdrowie. Wyobrażam sobie zaskoczoną minę jakiegoś wziętego imprezowicza, który wchodzi do jakiegoś lokalu na andrzejkową zabawę, a tam właśnie bawi się klub seniora 8-O