Zastanawiający wobec powyższego jest fakt, że poza sezonem turystycznym (tj. wakacjami, feriami zimowymi, długim weekendem majowym itd.) sporo ciekawych miejsc w miastach jest albo całkowicie niedostępna, albo otwarta w mocno okrojonych godzinach. I trzeba albo zwiedzać w nieludzko ekspresowym tempie, albo pogodzić się z tym że nie uda się zobaczyć wszystkiego, co się wcześniej zaplanowało na wycieczkę do miasta.