Jak najlepiej spożytkować andrzejki w górach - o turystycznych możliwościach Bukowiny Tatrzańskiej

Spotkanie ze znajomymi w domu, ewentualnie wyjście “na miasto” na jakąś okolicznościową imprezę - obowiązkowo z laniem wosku jako gwoździem programu. Najczęściej w ten właśnie sposób spędza się andrzejki w Polsce. W zasadzie nic dziwnego, że niektórzy szukają urozmaiceń dla listopadowego weekendu i decydują się na parodniowe, turystyczne wyjazdy. Bardzo popularną destynacją andrzejkową są miejscowości w górach, takie jak Bukowina Tatrzańska w małopolskiem. Z wielu rozmaitych względów.

Taka krótka, maksymalnie dwu-, trzydniowa wycieczka do cenionego kurortu na Podhalu pozwoli nie tylko trochę odpocząć, ale też w andrzejkowych okolicznościach nieźle się zabawić… a przy okazji zapoznać się bliżej ze szczególnie barwnym, góralskim folklorem i regionalnymi zwyczajami. W końcu jeśli chodzi o prawdziwie intrygujące sposoby na przepowiadanie przyszłości i wróżenie dalszych losów życia uczuciowego, nic nie może się równać z kulturą ludową. Wybierając się na andrzejki do Bukowiny Tatrzańskiej warto zawczasu poszukać specjalnych ofert turystycznych. W niektórych obiektach noclegowych można wykupić specjalne pakiety pobytowe na koniec listopada. Przekłada się to zwykle na nieco korzystniejsze ceny za weekendowy turnus, czasami stanowi również wejściówkę na wyjątkową imprezę andrzejkową w górach.

Generalnie jednak większość przyjezdnych traktuje całonocne harce po góralskich karczmach jako niezwykle przyjemny, aczkolwiek opcjonalny dodatek andrzejek do niezliczonych możliwości totalnego zrelaksowania i odprężenia się w górach. Przebywając w Bukowinie Tatrzańskiej po prostu nie sposób nie wybrać się na wędrówkę po malowniczych szlakach. Stracić sposobność do podziwiania tak cudownych widoków, będących de facto najbardziej podstawową atrakcją całej Bukowiny, to prawdziwy grzech ciężki. A są przecież jeszcze rowery, quady i inne pojazdy terenowe, konie z ośrodków jeździeckich… Nic tak nie napełnia energią, jak wypoczynek na sportowo. A przecież gdyby jeszcze przed andrzejkami spadło trochę śniegu, to byłoby jeszcze lepiej. Niektóre stacje narciarskie są w stanie rozpocząć sezon na stokach (i trasach biegowych) jeszcze w listopadzie, o ile temperatury przez parę dni utrzymają się na odpowiednio niskim poziomie.

Gdyby jednak pogoda nie była łaskawa dla amatorów białego szaleństwa, doskonałą alternatywą będą okoliczne termy. Bukowina Tatrzańska to jedna z tych miejscowości na Podhalu, w których górskie gorące źródła spowodowały prawdziwy przełom w całej turystyce. Park wodny nie tylko dostarcza mnóstwo pozytywnych wrażeń, ale też urządza sporo wydarzeń dla gości - więc i przy andrzejkach coś powinno się dziać. I tak mimochodem, będzie także idealna sposobność do relaksu z prawdziwego zdarzenia. Leżanki wodne z masażem, jacuzzi, zabiegi SPA & Wellness, sauny, strefy z zabawkami dla dzieci, zjeżdżalnie, baseny termalne… nawet na świeżym powietrzu. Przy tak ciepłej temperaturze wody nawet chłodny listopad nie będzie straszny.

Świetne warunki do odpoczynku w Bukowinie Tatrzańskiej, właściwie bez względu na pogodę i porę roku, są sprawą w zasadzie bezdyskusyjną. Natomiast wigilia św. Andrzeja pod koniec listopada i związane z nią zwyczaje stanowią całkiem solidny pretekst do tego, żeby wyskoczyć gdzieś na kilka dni i się zrelaksować, no i trochę zabawić. Pozostaje tylko sprawdzić dostępne terminy, spośród aktualnych ofert wybrać najtańsze noclegi w górach i powoli szykować się już do wyjazdu.

Dodano: 2017-11-17 08:24:00

Komentarze (1)
MaThek
17.11.2017 10:31

Termy Bukovina zainteresowały mnie już jakiś czas temu. Tylko że jak sprawdziłem dokładniej cennik wejściówek, to tak mnie zmroziło z przerażenia, że gdybym stał przy kasie aquaparku to całe te gorące źródła zlodowaciałyby dosłownie w mgnienie oka. To ja nawet nie chcę sobie wyobrażać, ile może kosztować tam wstęp na andrzejki i specjalną, basenową imprezę. Dziękuję, postoję obok albo wybiorę się na jakąś stację narciarską w Bukowinie Tatrzańskiej.

Dodaj komentarz